Najwyraźniej rana już mu się zagoiła. Jak sam przyznał w wywiadzie, bezpośrednim powodem jego decyzji o usunięciu narośli z - jak to określił - "zadu", był planowany start w rajdzie samochodowym.
Miałem ją od lat, ale ze względu na planowany start w Dakarze pomyślałem, że trzeba ją wyciąć. Chodziło o to, by pojechać w rajdzie i nie męczyć się - wyjaśnił wówczas. Zobacz:Wiśniewski: "Rana przestała się goić!"
Niestety badanie histopatologiczne wykazało obecność komórek rakowych, a na domiar złego rana nie chciała się goić. Muzyk nadal poddawany jest regularnym badaniom, a diagnoza nie jest jednoznaczna. Po opublikowaniu przez niego wyników badań okazało się, że cierpi też na chorobę weneryczną, co zmartwiło Mandarynę i jej chłopaka. Okazuje się jednak, że Michał czuje się już na tyle dobrze by wziąć udział w tegorocznym 50. Rajdzie Barbórka, który odbędzie się w Warszawie.
Wiśniewski pojedzie z charakterze pilota w samochodzie, za kierownicą którego zasiądzie dziedzic lodowej fortuny oraz mąż najambitniejszej celebrytki polskiego show biznesu, Adam Grycan.
Rodziny Wiśniewskich i Grycanów przyjaźnią się od kilku miesięcy. Marta Grycan zaprojektowała nawet suknię ślubną dla czwartej żony Michała.
Adam startował w rajdach samochodowych i po paroletniej przerwie zdecydował się do tego wrócić - wyjaśnia w rozmowie z Super Expressem Dominika Tajner-Wiśniewska. Jeśli ten rajd pójdzie im dobrze to chcą z Michałem pojeździć także w przyszłym roku.
W to nie wątpimy. Czekamy też na wspólne wyjścia na imprezy. Te rodziny zdecydowanie do siebie pasują.